niedziela, 4 sierpnia 2013

Rozdział 2 "Druga Przyjaciółka"

Siedział on, uśmiechał się i machał do wszystkich. Po chwili usłyszałam jego małą "przemowę".
- No hej, pewnie mnie znacie- w tym momencie wszyscy się zaśmiali oprócz mnie, ja za to czułam jak łzy cisną mi się do oczy- przyjechałem odwiedzić moje miasto, i pomyślałem, ze dam mały koncert akustyczny- wszyscy zaczęli bić brawo i krzyczeć- a więc zaczynajmy- Dan zaczął grać pierwsze nuty "As long as you love me" a ja stałam i nawet nie mogłam się ruszyć, widzę go po raz pierwszy od tych czterech lat. Bieber zaczął śpiewać i patrzał na wszystkich dookoła, nagle wzrok zatrzymał na mnie. W tej chwili szybko spuściłam wzrok i obróciłam się na pięcie, i tak po prostu uciekłam.. tak uciekłam, widziałam że Nicol biegnie za mną i mnie woła, ale nie zatrzymywałam się. Dobiegłam do mojego auta i gdy już je otworzyłam usiadłam na miejscu kierowcy i głowę bezwładnie położyłam na kierownicy i zaczęłam tak po prostu wyć jak małe dziecko. Po chwili się ogarnęłam i ruszyłam z piskiem opon.  Nie chciałam z nikim rozmawiać, nawet z Nicol. Przejeżdżałam ulice Stanford włócząc się bez celu. Po prostu jechałam przed siebie, cała zapłakana i próbowałam o niczym nie myśleć. Te ból psychiczny był nie do opisania. Czułam się jak w ten dzień, w którym powiedział, że wyjeżdża. To wszystko mnie przerastało. Nie wiem czemu, ale nie mogłam nawet spojrzeć mu w oczy. Gdybym chciała już dawno bym o nim zapomniała, ale zawsze on był na pierwszym miejscu. Nie wiem czemu, ale nienawidziłam go tak jak kochałam i to było najgorsze. Zatrzymałam się przed apteką i wahałam się czy wyjść czy nie, bo wiem jak się to skończy, ale muszę zrobić coś z tym. "Już to robiłaś, znowu dasz radę' mówiłam sobie w myślach i tak jak postanowiłam poszłam do apteki. Kupiłam to co miałam kupić i pojechałam do domu. Droga niesamowicie mi się dłużyła. Gdy już dojechałam z wielkim hukiem weszłam do domu i Sam od razu się zorientował, że nie jest wszystko okey. 
-Mała co jest ?- spytał na powitanie
- Wszystko okej, a co miało niby się stać. Jest po prostu zajebiście.-powiedziałam z sarkazmem.
- Powiesz w końcu o co się stało?- znów spytał, ale tym bardziej surowiej.
- Bieber kurwa to się stało- powiedziałam to z takim jadem, że gdyby Bieber stał przede mną na pewno bym się na niego rzuciła i z miłą chęcią wydłubała mu te oczy - a teraz wybacz idę do siebie i chcę być sama- on tylko skinął głową, a ja udałam się na górę do mojego pokoju. Gdy weszłam od razu rzuciłam się na moje łóżko i wyjęłam z mojej kieszeni moją drugą "przyjaciółkę" o to przedstawiam wam.. żyletkę. Tak cięłam się, tak z jego powodu. I tym razem postanowiłam zrobić to ponownie. Podwinęłam rękaw mojej bluzki i przyłożyłam ją do skóry nadgarstka. Przejechałam raz, lekko po mojej skórze i od razu zobaczyłam czerwoną substancję zwaną krwią. Zadałam drugi cios tym razem mocniej i wtedy usłyszałam Sam'a wchodzącego po schodach i wołającego mnie.
- Cassie przyszła Nicol i się pyta...- i wtedy drzwi do mojego pokoju się otworzyły i w nich staną Sam, jego mina zmieniła się diametralnie, gdy zobaczył mnie w takim stanie-Cass co tyś zrobiła...- i wtedy urwał mi się film.

6 komentarzy:

  1. Wspaniałe opowiadanie <33
    Mój tt @Rybka999

    OdpowiedzUsuń
  2. to nie ma na celu Cię urazić czy coś, ale mam wrażenie, że masz nie więcej niż 12 lat ;) tak po prostu, trudno jest stracić przytomność pare sekund po tym jak się potniesz, zwłaszcza 2 razy... Nie bierz tego do siebie, opowiadanie nie jest złe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie mam 12 lat, mam 15 i chyba nie wiem jak to jest, bo nigdy tak naprawdę się nie ciełąm

      Usuń
  3. świetny!♥czekam na kolejny*.*

    OdpowiedzUsuń
  4. omg! świetny jest! czekam na kolejny i już nie mogę się doczekać :*
    @BieberAirForeva

    OdpowiedzUsuń
  5. Dajj następnyyyyyyy !!! Prosze :) Czekam z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń